Polski duet, który ruszył do rywalizacji z pole position utrzymywał swoje miejsce do momentów zjazdów do boksów. Karol Basz pewnie przewodził stawce przez 19 minut. Wówczas z toru wypadł Emir Keserovic i na tor wyjechał Safety Car.
Cała stawka zdecydowała się zjechać do boksów na obowiązkowy pit stop. Postój Polaków był niestety nieco dłuższy od opóźnionej wizyty w garażach Yuki Nemoto, który wyjechał na tor jako nowy lider. Po wznowieniu wyścigu doszło to potężnej kraksy i pojawiła się czerwona flaga. Kilka chwil później okazało się, że wyścig nie zostanie wznowiony. Biało-czerwona załoga wywalczyła także drugie miejsce w stawce Pro-AM.
Czytaj też: Dr Dre leczył Strolla? Szef McLarena nie ucieka od uszczypliwości