Elektryk dla każdego?
Kapitalizacja rynkowa Tesli spadła o 20 miliardów dolarów zaledwie dwie godziny po zamknięciu dnia we wtorek. Musk i inni dyrektorzy Tesli przedstawili wówczas swoje nowe strategie dotyczące baterii i produkcji.
– Nic z rzeczy, o których mówił Musk, nie jest sfinalizowaną transakcją. Nie było nic namacalnego – powiedizał analityk Craig Irwin.
Na zamknięciu rynku akcje spadły o 10 procent w porównaniu z wczoraj, co obniżyło wycenę spółki do około 350 miliardów dolarów. Dzień wcześniej było to blisko 400 miliardów. Choć wahania giełdowe zawsze pozostaną w pewnym stopniu zagadką, wydaje się, że część inwestorów była rozczarowana faktem, że Elon Musk nie ogłosił wielu szalonych roszczeń.
Tesla robi się „nudnawa”
To nie był ten sam Elon Musk, do którego się przyzwyczailiśmy. Amerykański multimilioner zapowiedział, że w ciągu trzech lat wprowadzi na rynek samochód, którego cena w USA nie przekroczy 25 000 dolarów (97 tys. zł).
Czy to zapowiedź przekształcenia Tesli? Czy firma zacznie działać w końcu bardziej jak Ford, aniżeli kolejny startup z Doliny Krzmowej? Dla Tesli byłoby to z pewnością dobre w długofalowej ocenie, ale nieco mniej zabawne dla nas, obserwatorów.