Przyjmuje się, że opony powinniśmy wymienić wtedy, kiedy podczas codziennego jeżdżenia temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza. Czyli kiedy nasz dzień wygląda tak, że codziennie o godzinie 7:00 wsiadamy do auta i ruszamy do pracy i przez kilka dni zauważamy, że temperatura oscyluje ok. 10 stopni, bądź niżej, to dobry czas na zmianę.
To znaczy kiedy? Kiedy zmieniamy opony? Teoretycznie najlepszym momentem jest ku temu koniec października, bądź przełom października i listopada. Wtedy temperatury powinny właśnie się kręcić w okolicach 10 stopni, albo niżej. To już czas, kiedy opona powinna być zimowa.
Zresztą, nic na takiej zmianie nie stracimy. W okolicach tych 10, nawet do 15 stopni przy cieplejszym dniu, opona zimowa nie będzie się zachowywała gorzej od letniej. Plus jest taki, że kiedy rzeczywiście temperaturze będzie już poniżej 7 stopni, to nic nas nie zaskoczy – tutaj robi się różnica, kiedy zimówka działa jak należy, a opona letnia traci swoje właściwości.
Czym w ogóle różni się opona zimowa od letniej? Jest o wiele bardziej miękka, to przede wszystkim. Dodatkowo jej bieżnik jest głębszy i ma więcej nacięć. W taki sposób zimówka pracuje odpowiednio przy niskich temperaturach oraz na śniegu.