W trakcie czwartkowego posiedzenia zespołu zarządzania kryzysowego zapadły ważne decyzje w sprawie przedłużenia obecnych obostrzeń. Oznacza to podtrzymanie zakazu przemieszczania się.
Nie obejmuje on jednak obywateli wykonujących czynności zawodowe, czy jadących do sklepu lub apteki by zaspokoić podstawowe potrzeby do życia. Obostrzenia dotyczą również transportu publicznego. Jeśli pojazd ma więcej niż 9 miejsc siedzących (również w transporcie niepublicznym) w środku może znaleźć się „tylu pasażerów, ile wynosi połowa miejsc siedzących”.
Do ograniczeń dołączono także spacerowanie, jogging i jazdę na rowerze. Ta ostatnia grupa wydaje się szczególnie chętnie korzystać z opustoszałych dróg.
Nowe granice absurdu. Ten kierowca dostał dziś mandat za tankowanie swojego samochodu
Oczywiście jazda na rowerze jest wciąż możliwa, o ile jedziemy do pracy, czy na zakupy. Ten gość jednak ewidentnie nie miał ochoty na tłumaczenie się funkcjonariuszom.
Na dwóch filmach zamieszczonych na portalu YouTube oglądamy rowerzystę jadącego polną drogą. Kolarz ucieka przed dwoma radiowozami, które w pewnym momencie zajeżdżają mu drogę. Gdy z radiowozu wysiada funkcjonariusz policji, rowerzysta nic sobie z tego nie robi i zawraca.
W następnym filmie widzimy już nagranie z okna na pustą ulicę i wciąż uciekającego przed policją rowerzystę. Brakuje tylko muzyczki z Benny Hilla.