Kilka tygodni temu straż pożarna i karetki pogotowia zostały wezwane do cichej dzielnicy mieszkalnej na Florydzie. Wszystko za sprawą niesfornych nastolatków, którzy drogim SUV-em rozbili się i wzbili w powietrze. Samochód został dosłownie sprasowany, a chłopcy odnieśli obrażenia.
Całe zajście zostało zarejestrowane na kamerach monitoringu zamieszczonych w sąsiedztwie. Chwilę przed katastrofą samochód ścigał innego SUV-a. Następnie, w przeciwnym kierunku, dwa pojazdy stanęły obok siebie w czymś, co miało być bardzo dziwnym wyścigiem drag race.
Ze względu na zbyt wąską drogę oba samochody przy dużej prędkości nie zdołały się na niej utrzymać. Lexus zjechał dwoma kołami na trawę rosnącą na poboczu drogi. Doprowadziło to do utraty kontroli nad samochodem i wpadnięcia do rowu. Mostek prowadzący do domowego podjazdu wzbił SUV-a w powietrze w dość spektakularny sposób.
https://wrc.net.pl/is-pani-w-suv-ie-pomylila-pedal-hamulca-z-gazem-jej-krotka-podroz-zakonczyla-sie-w-smietniku
Przez chwilę Lexus walczył z grawitacją, jednak szybko wrócił na ziemię w dość niepokojący sposób. W powietrzu wykonał pół obrotu i uderzył w ziemię dosłownie do góry nogami. Na szczęście obrażenia dwóch nastolatków nie zagrażały ich życiu, a chłopcy wyszli z samochodu o własnych siłach. Dość zaskakująco.