Włoska maszyna może osiągnąć ośmiocyfrową sumę na aukcji Gooding & Company podczas Amelia Island 2020. Szacuje się, że to klasyczne Ferrari zostanie sprzedane za 11 mln dolarów (42,3 mln zł). A wszystko to za sprawą jednego drobiazgu.
Umówmy się – każde Ferrari 250 GT California osiągnie na aukcji cenę niewyobrażalną.
Ten samochód jest jednak daleki od każdego.
Wóz może poszczycić się takimi odznaczeniami jak Platynowa Nagroda na Cavallino Classic na Florydzie w 2008 roku oraz 3. miejscem w klasie na Pebble Beach Concours d’Elegance 2007. Dokładnie udokumentowana i imponująca karta właścicieli obejmuje ludzi od Szwajcarii aż po Japonię. Co więcej, samochód ten był również bohaterem wielu książek, które powstawały za jego życia.
Wykonana przez studio Scagliettiin Modena, ta California Spyder ma wiele cech wspólnych z innymi egzemplarzami. Mamy tu m. in. otwory wentylacyjne na błotnikach oraz na masce, kształt tylnych świateł, czy minimalistyczne zderzaki.
1 z 38
To, co wyróżnia go na tle innych, to zakryte reflektory. Z tą funkcją zbudowano zaledwie 38 egzemplarzy tego Ferrari. Jeśli tylko pojawia się gdzieś na aukcji, kolekcjonerzy od razu zacierają sobie ręce.
Jednakże, jest jeszcze coś, co przyciąga uwagę potencjalnych klientów – zdejmowany twardy dach. Dokładnie tak, większość ludzi interesuje się spiderami California ze względu na wrażenia z jazdy na świeżym powietrzy i profil boczny Ferrari bez dachu. Zdejmowany twardy dach to świetna opcja by zmienić wygląd samochodu bez ingerencji w fabryczną konfigurację. W przypadku klasycznego Ferrari, które występuje w wielu konkursach elegancji, jest to wręcz nie do pomyślenia.
Na Gooding & Company Amelia Island 2020 pojawi się również dziewięć innych imponujących samochodów. Szacuje się, że każdy z nich powinien sięgnąć kwot siedmiocyfrowych. Wśród nich znajdzie się m. in. ocalałe Lamborghini Miura z 1969 roku. Aukcja odbędzie się już w ten weekend.