Do wypadku doszło na początku odcinka specjalnego na etapie prowadzącym z Shubaytah do Haradh. Zawodnik był reanimowany na miejscu, później przetransportowano go helikopterem do szpitala w Rijadzie. Jego żona potwierdziła, że doszło do złamania kręgu szyjnego kręgosłupa.
Dzisiaj zawodnicy mieli przed sobą drugą część etapu maratońskiego. Po starcie z Shubaytah praktycznie od razu rozpoczął się odcinek specjalny liczący 379 kilometrów po pustyni. Wśród motocyklistów najlepiej poradził sobie Pablo Quintanilla, który odrobił sporo czasu do prowadzącego Ricky’ego Brabeca.
Jeśli chodzi o kategorię samochodów, to od samego początku odcinka o zwycięstwo walczyli między sobą Stephane Peterhansel i Nasser Al-Attiyah. Obaj wymieniali się ciosami i ostatecznie to Francuz zwyciężył, pokonując reprezentanta Kataru o 10 sekund.
Wszystkiemu z boku przyglądał się Carlos Sainz. On z każdym kilometrem tracił coraz więcej, a na mecie do Peterhansela stracił 8 minut i 3 sekundy. To była strata zaplanowana, wpisana w dzisiejszy etap. Sainz nadal ma bowiem ponad 10 minut przewagi, a do końca imprezy tylko jeden etap.