W latach 1993-2008 marka spod znaku plejad powierzyła prowadzenie sportowego programu w WRC brytyjskiemu tunerowi Prodrive. Tym razem szefem projektu miałby zostać ostatni rajdowy mistrz świata z Subaru, Petter Solberg (tytuł w 2003 r.).
Byłby to podobny model jak w przypadku Toyoty, która powierzyła zbudowanie struktur Tommiemu Makinenowi (mistrz świata 1996-1999 z Mitsubishi). Po odejściu Subaru z WRC, Solberg zaczął prowadzić własny zespół, mając na koncie także autorskie konstrukcje do Rallycrossowych Mistrzostw Świata.
Podobno Norweg miał zasugerować ściągnięcie Francois-Xaviera Demaisona (współpracował z nim w Subaru i we własnym zespole) – renomowanego inżyniera, który odpowiadał za projekt słynnego Volkswagena Polo R WRC. Popularny FX zajmuje obecnie stanowisko dyrektora technicznego VW Motorsport, który zapowiedział wycofanie się ze spalinowych programów motorsportowych.
Ściągnięcie Demaisona mogłoby być niezwykle cennym nabytkiem. Francuz w Hanowerze miał możliwość pracy przy projektach z samochodami elektrycznymi. Jak nikt inny w świecie WRC może mógłby mieć wyjątkową wiedzę i doświadczenie przy projektowaniu samochodu dla optymalnego wykorzystania silników benzynowych oraz elektrycznych.
Typuje się, że faworyzowanym modelem byłby XV, który zgodnie z przyszłymi regulacjami homologacyjnymi zostałby przeskalowany do mniejszych rozmiarów. Za kierownicą hybrydowego Subaru WRC karierę miałby szansę zrobić syn Pettera Solberga – Oliver, który obok Kalle Rovanpery (Toyota) jest wymieniany wśród największych talentów młodego pokolenia.
Spodziewano się, że pewne plany dotyczące WRC zostaną ogłoszone podczas Tokyo Auto Salon, gdzie zaprezentowano m.in. koncepcyjnego Levorga STI. Potwierdzono jedynie tegoroczne programy wyścigowe w Super GT i 24 godzinach Nurburgringu.
Toyota GR Yaris z najmocniejszym na świecie silnikiem 3-cylindrowym. Rajdówka na co dzień odsłonięta
