Obywatelka Norwegii we wspomniany weekend imprezowała w jednej z gdańskich restauracji. 27-latka zamówiła taksówkę, która zawiozła ją do Hotelu Mercure przy ul. Heweliusza. Została poproszona o zapłatę 85 złotych.
Płatność dokonała kartą. Jednak dopiero w hotelu zorientowała się, że z jej konta zniknęło nie 85, a 850 złotych. Policja próbuje ustalić nieuczciwego taksówkarza. O sprawie głośno zrobiło się już także w zagranicznych mediach.