Ford Fiesta WRC dał mistrzostwo. Szybki finisz Kempy i bezcenne kilometry Widłaka

Drugie miejsce w imprezie rozegranej na wyspie, z której pochodzi Ott Tanak, wywalczyli Roland Poom i Ken Jarveoja (kuzyn pilota lidera WRC) w Fordzie Fiesta R5. Podium skompletowała druga najszybsza załoga klasy EMV2, Raul Jeets i Andrus Toom, dokonując premiery nowej Skody Fabia R5 evo w Estonii.

Mikołaj Kempa i Marcin Szeja prawdopodobnie (należy zaczekać na wyniki oficjalne) rozminęli się z podium klasyfikacji sezonu w klasie EMV4. Sopotczanin zajął 8. miejsce w klasie, obciążony karą 1 minuty 20 sekund za spóźnienie na punkt kontroli czasu. Bez niej prawdopodobnie Polak zanotowałby awans na trzecią lokatę w zestawieniu rocznym.

Trzynaste miejsce w EMV2 wywalczył debiutant na estońskich szutrach, Igor Widłak. Pilot 27-latka, doświadczony Łukasz Włoch przyznał, że docenia fakt osiągnięcia mety, ponieważ warunki na trasie nie były sprzyjające dla kogoś, kto przed tą imprezą przejechał dopiero 2 poważne rajdy.

Łukasz Włoch: Ostatni odcinek to była prawdziwa wojna! Ten tydzień deszczu i 150 samochodów zrobiły swoje. Myślę, że pomogły nam mocne opony MRF, szczególnie na ostatnim odcinku. Rzuciłem Igora na bardzo głęboką wodę i kazałem pływać. Nie utopił nas, więc jestem z niego dumny. To był za ciężki rajd jak na debiutanta. Ogólnie ma za sobą 250 km oesowych i jeżeli będzie ciężko pracował to jeszcze może zajść daleko.

Dziękuję Grupie Polskie Górnictwo Skalne za umożliwienie tego startu oraz zespołowi Neiksans Rallysport za obsługę. Są naprawdę profi. Dziękujemy kibicom z Polski za wiadomości ze wsparciem, a także fanom rajdów z Estonii, ponieważ są niesamowici i zasługują na rundę WRC w ich pięknym kraju. Gratulujemy Mikołajowi i Marcinowi. Ich jazda była niesamowita. Brawo! Jutro wybory, zapisujemy się w ambasadzie polskiej w Tallinie, wy też o tym nie zapomnijcie!

52. Saaremaa Rally 2019 – nieoficjalne wyniki końcowe