Po wyścigu Kubica przyznał, że cały czas ma problemy techniczne. Po dobrym starcie i wyprzedzeniu Russella w bolidzie 34-latka pojawił się problem układu hamulcowego, który już na początku rywalizacji postawił Polaka na straconej pozycji.
Jak się później okazało, kolejny raz w tym sezonie Kubica narzekał na znoszenie w strefach hamowania, co najprawdopodobniej spowodowane jest przez usterkę pedału hamulca.
Robert Kubica dla Eleven Sports: Jechało się niełatwo. To nie jest tak, że na pierwszych okrążeniach jedzie się łatwo, a później zaczyna się gorzej. Początek nie był łatwy. Udało się zyskać 1-2 pozycje, może trochę więcej, bo niektórzy pojechali prosto w pierwszej szykanie. Ogólnie pierwszy stint nie był łatwy, miałem dziwne wibracje na przedniej oponie na prawych zakrętach, a tu jest większość takich. Lewy przód strasznie nie pracował. Później starałem się bronić przed kierowcami, ale nie byłem w stanie trzymać się w tunelu innych. Gdy dojeżdżali inni z dużą przewagą prędkości na prostych, to mieli łatwe zadanie. Broniłem się przed Grosjeanem i dojeżdżając do pierwszego zakrętu stała się dziwna rzecz, hamulec wpadł w podłogę, to znaczy był miękki. Zblokowałem przednią lewą oponę, co jest też dziwne, z reguły blokujesz wewnętrzną. Musiałem zjechać, bo nie nadawała się do kontynuacji.
https://wrc.net.pl/f1-grand-prix-wloch-ferrari-wygrywa-w-domowym-wyscigu-po-dziewieciu-latach