Od jakiegoś czasu branżowe media zastanawiają się, kiedy Francuz zostanie zastąpiony przez kogoś, kto będzie w stanie dotrzymać tempa zwycięzcy Grand Prix Austrii.
Na to jednak, przynajmniej na razie się nie zanosi. Ostatnio doradca Red Bulla ds. motorsportu Helmut Marko powiedział, że dalej wszystko jest w rękach kierowcy i z całą pewnością dokończy on obecny sezon ze stajnią z Milton Keynes.
F1: Grosjean i Gasly testowali okulary z kamerą. Niesamowite ujęcia z kokpitu
Teraz na temat sytuacji byłego reprezentanta Toro Rosso wypowiedział się szef ekipy – Christian Horner. Brytyjczyk zapewnia, że Gasly dostanie pełną pomoc od całego zespołu oraz wszystkie niezbędne środki, aby wrócić do optymalnej dyspozycji przed zbliżającymi się wyścigami o Grand Prix Wielkiej Brytanii i Grand Prix Niemiec.
Christian Horner: Dalej uważam, że Pierre ma ciężki okres. Robimy wszystko, aby pomóc mu. Wiemy do czego jest zdolny i sądzę, że musimy wymusić na nim coś w rodzaju Ctrl+Alt+Del. Taki reset z pewnością pozwoli mu zacząć wszystko od nowa. To szybki kierowca, ale jego problemem jest to, że Max stale dowozi wyniki. To wywołuje na nim pewną presję. Wspieramy go, wierzymy w niego i damy mu wsparcie, aby spróbować odrodzić jego talent gdyż wiemy, że z pewnością go posiada. Nie zamierzamy zmieniać Pierre’a. To nasz kierowca, zamierzamy z nim pracować i wycisnąć z niego wszystko co najlepsze.