Producent wyselekcjonował 5 możliwych lokalizacji, ale zdaniem Hurriyet Daily News szybko zawężono ją do Turcji i Bułgarii. Oficjele VW wizytowali oba kraje, jednak faworytem wydaje się Turcja, mimo że Bułgaria wydaje się bezpieczniejszym miejscem z racji członkostwa w Unii Europejskiej.
Frankfurter Allgemeine Zeitung donosi, że prezes VW, Herbert Diess w ubiegłym tygodniu pojawił się w Turcji, aby omówić konkrety w sprawie potencjalnej fabryki w prowincji Manisa. Miało dojść nawet do spotkania z członkami tureckiego rządu w Ankarze.
Ogłoszenia tej decyzji można spodziewać się w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Mówi się, że miałyby tam powstać m.in. SEAT Ateca czy Skoda Karoq. Wydajność fabryki ma umożliwiać produkowanie 300 tys. samochodów rocznie. Koszt inwestycji ma wynieść 2 miliardy euro (ok. 8,5 mld zł).
Volkswagen wykorzystał Dieselgate do promocji elektrycznego „ogórka” ID. Buzz