Kubica nie był ostatni, ale rzeczywistość i tak okazała się brutalna, pokazując, jak beznadziejnym sprzętem dysponuje w tym sezonie. Najpierw na prostej wyprzedzili go Grosjean i Kwiat, którym wystarczyło wcisnąć gaz, by znaleźć się przed Polakiem.
Później zaczął się dobierać do niego Russell. Kubica odpierał te ataki, ale na prostej, było wyraźnie widać, że jego partner jest zdecydowanie szybszy do 20. okrążenia, gdy wreszcie musiał skapitulować.
Robert Kubica: Start był dobry, chociaż nie był rewelacyjny. Reakcja była dobra, ale zabuksowałem kołami a potem miałem problem ze sprzęgłem na okrążeniu formującym. Nie zachowywało się równo i nie wiedziałem czego się spodziewać. Udało mi się dobrze wystartować, ale jak wspomniałem – mogło być lepiej. Było ok, na tyle ile pozwala sprzęt. Mało się działo, walka o ostatnie miejsca nie jest ekscytująca. Staram się robić co mogę.