Radiowóz jadący tamtego dnia ulicą Puławską zauważył dwie Toyoty Yaris, jadące blisko siebie na dwóch równoległych pasach. Oprócz szybkiej jazdy, prowadzący ignorowali m.in. czerwone światła.
Po zatrzymaniu okazało się, że kierowcami byli mężczyźni narodowości indyjskiej w wieku 23 i 25 lat. Obaj przewozili swoje koleżanki i to one wracały do domu samochodami, które zostały wynajęte w jednej z wypożyczalni.
Hindusi nie mogli tego zrobić, ponieważ starszy miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu (grozi mu do 2 lat więzienia). Młodszy wsiadł za kółko mając prawie 0,5 promila (jego czeka grzywna 5000 zł). Obaj stracili też prawa jazdy i chyba już nie zaimponują swoim koleżankom.