Brytyjczyk miał okazję jeździć W10 podczas drugiego dnia testów na torze Sakhir w Bahrajnie. Te przebiegły po myśli młodego kierowcy.
Russell mógł nie tylko sprawdzić jak powinien zachowywać się na torze bolid z prawdziwego zdarzenia, ale również bliżej poznał jak na co dzień pracuje się w zespole pięciokrotnych mistrzów świata
F1, Testy Bahrajn: Russell po 2 godzinach jazd tuż za najszybszym Vettelem
Przygoda z Mercedesem była dla Russella miłą odmianą. Mistrz F2 z 2018 roku aktualnie jest kierowcą Williamsa, którego samochód nie pozwala na walkę o jakiekolwiek cele. Jak podkreśla George Russell, to doświadczenie doskonale pokazało, czego najbardziej brakuje jego obecnemu zespołowi.
George Russell: To było niesamowite doświadczenie, doświadczenie, którego niewielu kierowców kiedykolwiek spróbuje. Oni [Mercedes] liderują w mistrzostwach. Zdobyli je pięć razy, zawsze mają najlepszy samochód. W obecnej sytuacji to dla nas świetna okazja, aby się uczyć i wiedzieć, do czego powinniśmy dążyć. Musiałem zgodzić się na pewne warunki, nie mogę dzielić się poufnymi informacjami które zdobyłem z moim zespołem. Ale mogę wrócić do Grove i powiedzieć, że ich samochód jeździ X w tych zakrętach, a nasz samochód Y. Oni naprawdę rozwijają się cały czas, to niesamowity zespół.
Russell podkreślił też, że Williams dalej stoi w miejscu i Grand Prix Chin będzie najprawdopodobniej kolejnym wielkim rozczarowaniem.
George Russell: Wszyscy pracują tak szybko, jak tylko mogą. Próbujemy się rozwijać tak jak reszta stawki. Musimy nie tylko się poprawić. Musimy poprawić się dwukrotnie lub trzykrotnie szybciej niż inni jeśli chcemy coś osiągnąć. To niezwykle trudne. Staramy się myśleć pozytywnie ale jesteśmy też realistami. Na razie nie potrafimy znaleźć sposobu na poprawę naszych osiągów. Żeby to się zmieniło w najbliższym czasie, potrzeba jakiejś magii lub czarów.
