Pierwsza w pełni asfaltowa runda nowego sezonu będzie jednocześnie miejscem debiutu Kajetanowicza i Szczepaniaka w Volkswagenie Polo GTI R5 ze stajni Baumschlager Rallye & Racing. Wszyscy liczymy na dobry wynik, ale jakie są na to szanse?
Polski duet będzie miał na Korsyce aż piętnastu rywali w klasie WRC 2. Jako pierwszego musimy wymienić Ole Christiana Veiby’ego. Norweg zaliczył w tym sezonie cztery rajdy i w każdym stawał na podium w swojej klasie, wygrywając m.in. Rajd Szwecji. Veiby jest aktualnym liderem WRC 2 z przewagą 15 punktów nad drugim Yoannem Bonato.
Bonato w tym sezonie najpierw pojawił się na Rajdzie Monte Carlo, gdzie wygrał w WRC 2, a następnie w ramach rozgrzewki przed Korsyką zaliczył Rallye Le Touquet – Pas de Calais, gdzie w wymagających warunkach zajął trzecie miejsce.
Jesteśmy we Francji, a tutaj zawsze trzeba uważać na reprezentantów gospodarzy. Wymieniliśmy już Yoanna Bonato, a są jeszcze Adrien Fourmaux, Nicolas Ciamin, Eric Camilli oraz Pierre-Louis Loubet. Fourmaux to młody talent, zdobywa on szlify w samochodzie R5 we współpracy z francuską federacją oraz polskim oddziałem M-Sportu i z każdym kilometrem jest lepszy.
Camillego nikomu przedstawiać nie trzeba, Loubet zaprezentował doskonałe tempo w ubiegły weekend na Azorach, a Ciamin wygrał wspominany prze momentem Rallye Le Touquet, gdzie pokonał m.in. Stephane’a Lefebvre’a. Co więcej, Camilli i Ciamin zasiadają za kierownicą nowych Polo GTI R5.
Na Korsyce zobaczymy też Nikołaja Griazina, który pokazał już swoją szybkość na francuskim asfalcie w ubiegłorocznym Rajdzie du Var. Są też inni zawodnicy szybcy na tej nawierzchni, jak Guillaume de Mevius, Nil Solans, Fabio Andolfi, czy Simone Tempestini, a na trasie nie zabraknie też juniora Toyoty, Takamoto Katsuty.
Kajetanowicz ma zatem kilku bardzo mocnych rywali. Jakie pozycje na poszczególnych oesach będziemy uznawali za sukces? Wydaje się, że rozsądną odpowiedzią będzie tutaj top 5. Kręcenie czasów w czołówce będzie dla kierowcy z Ustronia sporym osiągnięciem. Skuteczna, spokojna, rozważna jazda może przynieść nawet coś więcej. W ubiegłym sezonie Kajto zaliczył cztery rajdy w WRC 2 i niestety wtedy nie znalazł drogi na podium. Czy uda się teraz? Wszyscy trzymamy za to kciuki.