Najszybszy odcinek rajdu okazał się też najbardziej mokrym w drugiej pętli, więc nie widzieliśmy wielkich różnic pomiędzy zawodnikami na slickach i na deszczówkach. O ile pierwsza część oesu była podobna do dwóch poprzednich oesów, to w końcówce było już gorzej. Co więcej, im dalej w las, tym oglądaliśmy większe opady i począwszy od przejazdu Jariego-Mattiego Latvali było już naprawdę mokro.
Najlepsze wyniki na oesie osiągali ci, którzy jechali przed Jarim-Mattim Latvalą. Zwycięstwo powędrowało do Thierry’ego Neuville’a, drugi ze stratą 0,9 s był Sebastien Ogier, trzecie miejsce z kolei zajął Teemu Suninen, który stracił 6,6 s. Nagle zaobserwowaliśmy załamanie pogody i począwszy od przejazdu Latvali zawodnicy zaczęli tracić sporo czasu.
Warunki atmosferyczne sprawiły, że tabela wywróciła się do góry nogami. Liderem w dalszym ciągu jest Latvala, jednak na drugim miejscu jest już Ogier, który traci 7,2 s. Na trzeciej pozycji obserwujemy Sebastiena Loeba, tuż za nim są Elfyn Evans i Thierry Neuville. Pierwszą szóstkę uzupełnia Dani Sordo – pomiędzy wszystkimi tymi zawodnikami mamy 17,6 s różnicy. Wszystko wskazuje zatem na to, że walka o zwycięstwo w całości rozstrzygnie się dopiero jutro.