Kiedy Volkswagen konstruował swój nowy, zupełnie elektryczny prototyp, wszyscy zastanawiali się, jakie są ich cele. Szefostwo zespołu podkreślało, że chodzi o rekord wśród samochodów elektrycznych. Eksperci i obserwatorzy zastanawiali się jednak, czy I.D. R nie będzie liczył się również w walce o rekord wszechczasów, wszak w ostatnich latach wszystko, czego dotykał Volkswagen, zamieniało się w złoto. Dlaczego nie miało być podobnie przy okazji Pikes Peak?
Zielona flaga na torze pojawiła się o godzinie 16:00 czasu polskiego, jednak na początku na trasie obserwowaliśmy zawodników na motocyklach. Start wśród samochodów się opóźniał, co tylko potęgowało uczucie stresu i wielkiej presji na zawodniku Volkswagena, który przecież miał otwierać trasę wśród maszyn z czterema kołami. Tylko jedna okazja, jedna szansa, jeden podjazd. W końcu o godzinie 18:10 zaczęło się. Ruszył.
102 lata po pierwszej edycji imprezy. 19,99 km, 156 zakrętów. Volkswagen ID R z Romainem Dumasem na pokładzie zaatakował. Trzeba przyznać, że obserwując przejazd Francuza mogliśmy tylko stać i bić głośne brawa. Kapitalnie się to oglądało. Dumas jechał niezwykle czysto, z wręcz kliniczną precyzją, czasami zahaczając nawet o milimetry pobocza. Francuz wykorzystywał każdy centymetr trasy w Górach Skalistych i stało się. Po przekroczeniu linii mety przy jego nazwisku widniał wynik 7:57.148, co jest nie tylko rekordem wśród elektryków, ale również rekordem w ogóle, bowiem do tej pory najlepszym czasem był ten Sebastiena Loeba – 8:13.878.
Romain Dumas otwierał trasę i teraz nadeszła pora na kolejnych zawodników. System na Pikes Peak jest taki, że każdy kolejny kierowca będzie teoretycznie słabszy, bo startują oni tutaj zgodnie ze swoimi pozycjami z kwalifikacji. Już po kolejnych kilku wynikach widzimy, że to, co zrobił Volkswagen I.D. R, jest z kompletnie innej planety. Wydaje się, że już możemy ogłosić więc zwycięzcę tegorocznej edycji Pikes Peak International Hill Climb – Romain Dumas z zespołem Volkswagena sięgnęli chmur i zamienili kolejny projekt w złoto. Brawo!