Targi motoryzacyjne w Pekinie są miejscem, w którym Wey prezentuje swoją wizję samo-prowadzących się aut. Wizja przybrała formę modelu Wey-X, czyli SUV-a o napędzie elektrycznym i autonomicznymi możliwościami poziomu 5 (pełna autonomiczność w każdych warunkach bez konieczności kierowcy na pokładzie).
Ma w tym pomóc niezliczona ilość czujników współpracująca ze systemami sztucznej inteligencji, analizującymi położenie względem innych pojazdów i innych obiektów infrastruktury wokół drogi. Możliwości autonomiczne mają pozwalać na jazdę także po drogach szutrowych i w trudnych warunkach pogodowych.
Na zdjęciach wnętrza w oczy dość szybko rzuca się brak kierownicy. Zamiast tego kabina oferuje strefę biurową i rozrywkową. System rozpoznawania twarzy dopasuje osobiste preferencje przewożonych osób a interfejs będzie wchodził w interakcje głosowe z pasażerami. Pojazd będzie miał także możliwość monitorowania stanu zdrowia, dzięki czujnikom w fotelach.
Kompletnie nowa platforma wykorzystuje bezprzewodowe ładowanie indukcyjne i może być wykorzystywana do przekazywania energii z powrotem do sieci, co oznacza, że właściciel może sprzedawać nadmiar energii zgromadzonej w akumulatorze samochodu w godzinach szczytu.
Tagi: samochody elektryczne, Wey, SUV