Trzeba przyznać, że takie rozwiązanie jest niezwykle ciekawe! Wydaje się, że w ostatnich latach zespół Audi EKS był jedynym, który w realny sposób mógł zagrozić Volkswagenowi. Połączenie Bakkerud + Audi może się okazać strzałem w dziesiątkę.
Andreas Bakkerud, który interesuje się między innymi narciarstwem oraz kickboxingiem, urodził się norweskim Bergen. Zaczął tradycyjnie, czyli od kartingu, jednak już w wieku 15 lat przekwalifikował się na rallycross. Po tytułach krajowych oraz międzynarodowych, Bakkerud przesiadł się do samochodu kategorii Supercar w 2013 roku. Później sukcesywnie zdobywał uznanie i reprezentował barwy zespołu Ford Olsbergs MSE, a później fabrycznego zespołu Forda – Hoonigan Racing Division.
Jeśli chodzi o statystyki, to od razu widzimy, że jest to jeden z najbardziej utalentowanych kierowców w mistrzostwach świata. Do tej pory Norweg zgarnął 6 zwycięstw i 18 miejsc na podium w 32 finałach, w których miał okazję wystartować. Do tego dochodzi też pokaźna liczba 15 wygranych sesji kwalifikacyjnych oraz łączny dorobek na poziomie 858 punktów. W ubiegłym sezonie Andreas najlepiej poradził sobie podczas swojej domowej rundy w Hell, gdzie wygrał kwalifikacje, później zwyciężył w półfinale, jednak w ostatnim biegu musiał uznać wyższość Johana Kristofferssona. Bakkerud dobrze radził sobie też w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii oraz Szwecji – wszędzie tam zdobywał ponad 20 punktów.
Trzeba przyznać, że to bardzo dobry weekend dla Rallycrossowych Mistrzostw Świata – wcześniej swoje starty w kampanii 2018 potwierdził też Johan Kristoffersson, a Mattias Ekstrom zrezygnował z serii DTM, aby w pełni skupić się właśnie na World RX.
Tagi: Audi, Bakkerud, Rallycross, World RX
