Porsche AG otrzymało najniższy z dotychczasowych wymiarów kary finansowej za uchybienia, które umożliwiły oszustwa w testach emisji spalin. Producentowi z Zuffenhausen wskazano zaniedbania w departamencie rozwoju, przez co do sprzedaży trafiły kontrowersyjne silniki Diesla.

Porsche potwierdziło, że przyjmuje grzywnę i nie zamierza się odwoływać. Tym samym prokuratorzy zakończyli postępowanie przeciwko spółce. Jednocześnie nie zamyka to działań wymierzonych w konkretne osoby, które podejrzewane są o manipulację testami emisji spalin.
Aferę nazwaną dieselgate ujawniły władze USA, 18 września 2015 r. Od tamtej pory skandal kosztował niemiecki koncern 30 mld euro. W ubiegłym roku prokuratura w Brunszwiku orzekła dla Volkswagena konieczność zapłaty 1 miliarda euro.

Również w 2018 r. w Monachium zapadł wyrok wobec marki Audi, której wyznaczono 800 mln euro grzywny. Ukarany w tym tygodniu producent samochodów Porsche był ostatnim spośród tych, którzy dopuścili do sprzedaży sporne jednostki.