Policjanci na miejscu zdarzenia zastali samochód marki Kia oraz wojskowego Honkera. Okazało się, że trzech żołnierzy jadących służbowym pojazdem zauważyło bardzo nietypowy i jednoznaczny sposób, w który swój samochód prowadził – jak się później okazało – kompletnie pijany kierowca.
Reakcja była książkowa, żołnierze wyprzedzili auto i zmusili kierowcę do zatrzymania się. Po krótkiej rozmowie z kierowcą wszystko było już jasne. Zaraz po tym mężczyźni uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali patrol policji.
56-letni kierowca miał w wydychanym powietrzu 3,4 promila, co więcej, nie posiadał on uprawnień do prowadzenia pojazdu.