Złodzieje włamali się do auta byłego mistrza WRC. "Może majtki za bardzo śmierdziały"

W ostatni weekend kwietnia Marcus Gronholm przebywał wraz ze swoim rallycrossowym zespołem GRX Taneco w Barcelonie. Dwukrotnego rajdowego mistrza świata próbowali tam okraść złodzieje.

Złodzieje włamali się do auta byłego mistrza WRC. „Może majtki za bardzo śmierdziały”
Podaj dalej

Jak donosi fiński dziennik Ilta Sanomat, po sobotniej części hiszpańskiej rundy Rallycrossowych Mistrzostw Świata popularny „Bosse” dostał telefon, że ktoś włamał się do jego samochodu. Auto zostało pobrane przez Fina z wypożyczalni na lotnisku pod Barceloną. Rabusie wybili prawą tylną szybę. Zwycięzca 30 rund WRC musiał tłumaczyć się wypożyczalni, co się stało z wynajętym przez niego pojazdem. Mimo nieprzyjemnego zajścia, znany z ciętego języka Marcus z humorem opisywał kuluary tego incydentu.

Na szczęście w środku nie było niczego, co mogliby ukraść – powiedział Gronholm. – Ach zaraz, były majtki z logo GRX, ale ich nie zabrali. Może za bardzo śmierdziały – skwitował 51-latek.

Marcus Gronholm podczas swojej kariery w Rajdowych Mistrzostwach Świata był jednym ze „złotoustych” kierowców. Podstawienie mikrofonu do ust Fina często było gwarancją barwnej wypowiedzi. Do historii przeszła m.in. wypowiedź z Rajdu Turcji (wideo poniżej), gdy na mecie „Bosse” bez skrupułów opisał, że najechali na „coś” co przebiło fotel pilota i weszło… „prosto w tyłek Timo” (Rautiainena – przyp. red.).

Przeczytaj również