W zakończonym niedawno Rajdzie Finlandii niestety nie obserwowaliśmy żadnej polskiej załogi. To skłoniło dwóch żartownisiów do oklejenia swojego samochodu w naklejki organizatora i przystąpienie do rywalizacji „na czarno”.
Rajd Finlandii stanowi najwyższą rajdową ligę, a my w miniony weekend mogliśmy emocjonować się tylko wątpliwej jakości wynikami Roberta Kubicy. Na odcinkach specjalnych wokół Jyvaskyla niestety zabrakło polskich załóg.
Bohaterskiego czynu dokonało jednak dwóch Polaków, którzy za wszelką cenę postanowili, że na trasie znajdą się biało-czerwone flagi.
Okleili więc swojego cywilnego Mitsubishi w naklejki organizatora rajdu, a także cyklu Rajdowych Mistrzostw Świata i wyruszyli w podróż życia. W końcu kto z nas nie marzył o debiucie w WRC?
Choć mężczyźni rzecz jasna nie mieli oficjalnie wstępu do parku serwisowego, według wstępnych ustaleń policji udało im się dołączyć do Sebastiena Ogiera i Otta Tanaka na odcinkach specjalnych i dojazdówkach.
Członkowie lokalnego automobilklubu w Korpilahti rozpoznali, że to oszuści i powiadomili organizatorów rajdu, jednocześnie publikując stosowne info w mediach społecznościowych. Naszą bohaterską polską załogę zatrzymała policja.
WRC: Rajdowy mistrz świata bije rekord „skoczni” w Finlandii. Co za lot!
Komisarz Kari Aaltio z policji drogowej powiedział dla lokalnej gazety Keskisuomalainen, że mężczyźni odpowiedzą za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze. Dochodzeniu towarzyszyć będą także naruszenie praw autorskich (naklejki organizatora) i przestępstwo związane z używaniem narkotyków.
Należy wspomnieć, że panowie mieli na celu promocję rajdów w naszym kraju. Nie wiemy, czy osiągnęli swój cel, jednak po wpisaniu „Rally Finland fake participants” u wujka Google o ich akcji możemy przeczytać nawet na chińskich portalach. Winszujemy…