Zimowe ściganie na Podkarpaciu

W ubiegły weekend rozegrany został Rajd Podkarpacki – ostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Podkarpacia. Zawodnicy przez dwa dni mierzyli się z zimową aurą, przez co spadło nieco tempo poszczególnych załóg, jednak z całą pewnością wszyscy zgromadzeni przy trasach kibice mieli na co poparzyć.

Zimowe ściganie na Podkarpaciu
Podaj dalej

Próby sportowe zlokalizowane były w Krośnie, Bajdach oraz Pietruszej Woli. Warunki na trasie były bardzo trudne, jednak wiele załóg podkreślało, że choć było ciężko, ślisko i wymagająco, to sam rajd w takich okolicznościach był bardzo ciekawy. Warto zauważyć, że w pierwszy zimowy wieczór było śnieżnie i dosyć wilgotno, więc zawodnicy na krośnieńskich ulicach uprawiali wręcz jazdę figurową na lodzie. Nie pomogły nawet sprawnie działające służby odśnieżające.

W niedzielnej rywalizacji pogoda zmieniała się i początkowa temperatura z okolic zera z każdą godziną rosła. Pierwszy odcinek drugiego dnia Rajdu Podkarpackiego uczestnicy pojechali zachowawczo, sprawdzając możliwości na drodze, zaś na drugim rozpoczęło się już prawdziwe ściganie. W słonecznej aurze, przy dodatniej temperaturze, z wilgotną nawierzchnią zawodnicy uzyskiwali coraz lepsze czasy. Ostatnia pętla ku uciesze wszystkich kibiców okraszona była powrotem zimowych warunków, więc finał był niezwykle ciekawy. Chociaż nie wszyscy osiągnęli metę, to frekwencja na zakończeniu w OSP Bajdy była wysoka.

4. Runda DISLA Polska Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Podkarpacia zakończyła się zwycięstwem reprezentantów Automobilklubu Małopolskiego – Marcina Wilusza oraz Wojciecha Witkowskiego. Tuż za nimi uplasowali się drudzy Robert Długopolski z Pawłem Piczakiem z Automobilklubu Stomil Dębica, zaś podium skompletowali Wojciech Faber i Marcin Bernatowski z Automobilklubu Beskidzkiego. Organizator przygotował również gratkę dla amatorów, który zmierzyli się w formule Super KJS. Tam zwyciężyli Dawid Pytko z Grzegorzem Mortkiem, drudzy byli Mariusz Zieliński z Ryszardem Chlebowskim, jako trzeci ukończyli Marek Szcześniak i Krzysztof Klimkowski.

Teraz pozostaje tylko czekać do przyszłego roku, kiedy to nastąpi nowe otwarcie. Automobilklub Małopolski już przygotowuje kolejne imprezy, wśród których najbardziej rozpoznawalną jest Bieszczadzki Wyścig Górski – w przyszłym sezonie również wpisany do kalendarza FIA International Hill Climb Cup oraz FIA Historic Hill Climb Championship.

fot. Paweł Fiejdasz

 

Przeczytaj również