Zespoły fabryczne szturmem wycofują się z Rallycrossowych Mistrzostw Świata

Timmy Hansen napisał na swoim profilu na facebooku, że jego pracodawca, Peugeot Sport z końcem obecnego roku kończy fabryczny program w World Rallycross Championship. To kolejny producent, który wycofuje się w ostatnim czasie z serialu.

Zespoły fabryczne szturmem wycofują się z Rallycrossowych Mistrzostw Świata
Podaj dalej

W tym roku do World RX nie przystąpił zespół Forda. Wycofanie zapowiedziała także ekipa Audi Sport, która do końca sezonu wspiera ekipę Mattiasa Ekstroma. Odejście Peugeota oznacza, że na placu boju pozostanie jedynie Volkswagen, który totalnie zdominował tegoroczny sezon.

https://www.facebook.com/TimmyHansen21/photos/a.284811258209180/3150249338332010/?type=3&theater

Taka tendencja może nieco dziwić, ponieważ promotor ciągle stara się o jak najwyższy prestiż dla mistrzostw świata. Niedawno zapowiedziano, że sezon 2019 wystartuje na znanym z F1 torze Yas Marina w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Podpisano także 5-letni kontrakt z gospodarzami Spa-Francorchamps.

Odwrót fabrycznych zespołów może mieć związek z elektryczną rewolucją kategorii Supercars, którą ostatnio odwleczono z 2020 na 2021 r. Niektóre z ekip mogą zakończyć wystawianie oficjalnego zespołu, aby przygotować się technologicznie do nowej rzeczywistości. Dyrektor generalny Peugeota, Jean-Philippe Imperato potwierdził, że marka koncentruje swoje siły na rozwoju sportowych aut elektrycznych, dlatego program w WRX musiał zostać zakończony.

Promotor zapewnia, że w 2021 r. zobaczymy przynajmniej 3 fabryki na liście zgłoszeń. Inną sprawą jest, że rywalizacja z Volkswagenem to gwarantowane pasmo porażek dla rywali, co pokazała nie tylko seria World RX, ale i WRC, a wcześniej Rajd Dakar.

Co z Loebem?

Wycofanie się Peugeota może stanowić zwrot w karierze 9-krotnego rajdowego mistrza świata, Sebastiena Loeba. Rekordzista WRC zarzekał się, że nie powróci do swojej koronnej dyscypliny, ale w obliczu końca fabrycznego programu i zachęt ze strony Citroen Racing, być może w pewnym stopniu mógłby zaangażować się w starty w WRC. Pełny sezon wydaje się jednak wykluczony. Kierowcami Citroena w Rajdowych Mistrzostwach Świata będą Sebastien Ogier i Esapekka Lappi. Szczególnie ten pierwszy raczej nie podpisałby kontraktu z ekipą z Wersalu, gdyby nie dostał gwarancji braku pełnego powrotu Loeba. Jednak pojedyncze starty Alzatczyka w trzecim samochodzie wciąż wydają się realne. W przyszłym tygodniu Sebastien Loeb i Daniel Elena zaliczą Rajd Katalonii w fabrycznym Citroenie C3 WRC.

Przeczytaj również