Świadkowie zajścia przy ul. Lipowej próbowali namówić siostrę zakonną do wyjścia z Fiata Seicento i udzielenia pomocy poszkodowanej. Ta miała odpowiedzieć, że „spieszy się do kościoła” i odjechać.
Wezwana na miejsce policja otrzymała od zgromadzonych osób numer rejestracyjny pojazdu, który uczestniczył w potrąceniu. Dzięki temu szybko namierzono i schwytano zakonnicę. Drogówce tłumaczyła, że musiała odjechać, ponieważ inni kierowcy zaczęli trąbić.
Szczęśliwie potrącona na pasach kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Źródło: lublin112.pl