Podróże marzeń zaczynają się na stacjach Shell
Pod koniec września przekazano nagrodę główną w loterii Shell. Wzięcie udziału było bardzo proste. Wystarczyło zatankować minimum 25 litrów dowolnego paliwa Shell lub zrobić zakupy o wartości minimum 30 złotych w sklepie Shell i zarejestrować zdrapkę na stronie internetowej. Klienci korzystający z aplikacji Shell ClubSmart mogli podwoić swoją szansę na wygraną. Zwycięzców było więcej, choć nagroda główna powędrowała do pana Jerzego z Warszawy, który odebrał swój nowy samochód 26 września na stacji Shell w Sękocinie.
Volkswagen California 6.1 Ocean to prawdziwy dom na kołach, który pozwala na sportowo-dynamiczną jazdę. Pod jego maską skrywa się 2-litrowy silnik diesla o mocy 110 koni mechanicznych. Edycja „Ocean” charakteryzuje się wysokiej jakości wnętrzem i bogatym wyposażeniem. Samochód wyposażony jest także w ogrzewanie typu webasto, jedną butlę gazową, czy przedział pasażerski z przyciemnianymi szybami. Dla fanów biwakowania to samochód wręcz idealny.
Katarzyna Warzywoda, dyrektora działu stacji paliw i rozwoju sieci detalicznej w Shell Polska: – Wierzymy, że podróże marzeń mogą zaczynać się już na stacji Shell. Historia pana Jerzego, który wygrał w naszej loterii, jest tego idealnym dowodem. Jesteśmy przekonani, że Volkswagen California 6.1 Ocean zapewni mu mnóstwo niezapomnianych chwil w trasie, a paliwa Shell V-Power zatankowane na naszych stacjach dodadzą mu mocy i pewności, by dotrzeć do najdalszych zakątków i odkrywać nowe miejsca.
Nie tylko Volkswagen California
Choć nagroda główna w loterii przyciągała największą liczbę klientów, to jednak atrakcyjnych nagród było dużo więcej. W ramach loterii „Podróże marzeń z Shell” klienci mogli wygrać także skutery Romet RETRO 125, karty podarunkowe o wartości 50 zł, 100 zł, 500 zł i 8500 zł, a także darmowe kawy i herbaty z oferty Shell Cafe.
Pan Jerzy z Warszawy, zwycięzca loterii: – Wygrana w loterii to prawdziwe spełnienie mojego marzenia, teraz czas na realizację kolejnych – między innymi podróżowania po świecie. Z pewnością zatankuję do pełna Shell V-Power i ruszę w drogę bez obaw, że zabraknie mi mocy. Nie mogę się doczekać pierwszej podróży!