Policjanci oczekiwali na wspomnianego kierowcę, ponieważ dostali zgłoszenie, że takim samochodem może poruszać się pijany kierowca. Próbując zatrzymać spełniający opis zgłaszających samochód, jego kierowca nagle przyspieszył, próbując potrącić mundurowego.
Policjant zdążył zrobić uskok. Rozpoczął się pościg za agresywnie jadącym kierowcą, który wykorzystywał całą szerokość drogi, nie bacząc na pozostałych uczestników ruchu drogowego. W końcu na ostrym skręcie w lewo nie zmieścił się w zakręt i uderzył w krawężnik.
Funkcjonariusz wybiegł z radiowozu i otworzył drzwi, próbując wyciągnąć mężczyznę. Ten nie dawał za wygraną, wrzucił wsteczny, ale w końcu jego auto utknęło na poboczu. Pojmany w końcu 39-latek okazał się być bardzo nietrzeźwy. Zmierzono mu ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jednocześnie był wulgarny i groził policjantom pozbawieniem życia.
Za wszystkie czyny, których się dopuścił (łącznie 8 przestępstw) grozi mu nawet 10 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.