Stare, dobre małżeństwo

W poprzednich wydaniach Magazynu Rajdowego WRC testowaliśmy z Łukaszem Habajem oponę Michelin CrossClimate na suchej i mokrej nawierzchni, a za kierownicą samochodu z oponą Pilot Sport 4 zasiadł Maciej Dreszer. Tym razem chcielibyśmy przybliżyć wam nieco opinię Krzysztofa Hołowczyca, który jest związany z francuskim producentem od wielu lat.

Stare, dobre małżeństwo
Podaj dalej

379539_330759546948872_105867922771370_1166716_614862178_n1

Rajdowy mistrz Europy był obecny na targach motoryzacyjnych w Poznaniu i opowiadał o rozwoju swojej kariery, technologii zaczerpniętej ze sportów motorowych, a także swoich wrażeniach po testach opony CrossClimate.

Kiedy zaczęła się twoja przygoda z Michelinem?
Będąc jeszcze małym chłopcem jeździłem w rajdach dużym Fiatem. Byłem sponsorowany przez Stomil Olsztyn, jednak już wtedy na samochodzie miałem założone opony Michelin. Przy okazji udało mi się ściągnąć francuską markę do Olsztyna.

Jesteśmy na największych targach motoryzacyjnych w Polsce, na czym dokładnie polega tutaj twoja praca?
Firma Michelin była obecna w sportach motorowych właściwie od samego jego początku. Nie tylko mi, ale i wielu zawodnikom kojarzy się z pewnością, że będziemy mieli przyczepność, możliwość walki o zwycięstwo.

Dlaczego opony są tak ważne, czy to w sportach motorowych, czy na publicznej drodze?
Rozwój samochodów zarówno tych sportowych, jak i drogowych, idzie w kierunku coraz większej doskonałości. Jednostki napędowe, przełożenia napędu, skrzynie biegów, zawieszenia… O nowoczesnej technologii można by napisać nie jedną książkę, a i tak na koniec mamy małą, gumową powierzchnię styku z nawierzchnią. Cztery małe prostokąty, które trzymają nas przy ziemi. Cała ta wielka technologia musi mieć przyczepność, za którą odpowiadają opony.

holowczyc_dakar2013_mini_papepa660

W Poznaniu Michelin prezentuje dwie zupełnie nowe opony: Pilot Sport 4 i CrossClimate. Te pierwsze francuski producent reklamuje jako bezpośredni transfer całej wiedzy z torów wyścigowych i odcinków specjalnych.
Tak, choć musimy pamiętać, że każda opona czerpie z motorsportu, tylko że na innych zasadach, w zależności od tego jaki inżynierowie mieli cel. Jeśli chodzi o Pilot Sport 4, jest to opona która wyznacza zupełnie nowe granice. Od zawsze najważniejszą cechą prowadzenia samochodu była odpowiednia reakcja na ruch kierownicą. Szybki samochód, gwałtowny ruch – im lepsze auto, tym szybszy i pewniejszy skręt. W pewnym momencie pojawił się problem, że opona przestawała „kleić”. Chcieliśmy uzyskać taki sam efekt jak na wyczynowym slicku, gdzie twardy rant poprawiał reakcję samochodu. Nie zapominając o odpowiednim komforcie, Michelin wymyśliło oponę o odpowiedniej konstrukcji. Zupełnie nowy pomysł. Najważniejszą jej cechą jest fakt, że przy coraz wyższych osiąganych prędkościach, opona się nie odkształca. Daje nam szansę jechać przy bardzo dużej prędkości na pełnej powierzchni opony.

Oponę CrossClimate testowałeś bodaj jako jeden z pierwszych Polaków. Czym jest ten produkt?
Ktoś mógłby powiedzieć, że to opona do wszystkiego. Kiedyś baliśmy się takiego stwierdzenia pamiętając, że „jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Dziś jednak wydaje się ono nieaktualne, a CrossClimate sprawia wrażenie spełnionego marzenia. Ta opona działa właściwie w każdych warunkach.

holek_zdjecie

W jej przypadku również wchodzi w grę technologia ze sportów motorowych?
            Oczywiście, głównie z Dakaru. Zawodnicy tego maratonu jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji muszą dedykować jeden rodzaj opony i na nim jechać przez cały dystans rajdu, nie ważne czy na trasie występuje szuter, asfalt, piach, a czasami nawet śnieg, nie wspominając o błocie. Musi to być opona, która da sobie radę na wszystkich nawierzchniach.

I taka jest też drogowa opona CrossClimate?
Tak, możemy ją założyć do naszego samochodu i właściwie nie musimy się o nic martwić. Odpadają nam co sezonowe wymiany opon i stanie w kolejkach u wulkanizatora, a na drodze jesteśmy bezpieczni bez względu na to, czy świeci słońce, czy pada rzęsisty deszcz, lub śnieg.

Michelin na każdym kroku podkreśla, iż nowy produkt nie jest oponą wielosezonową, a letnią z homologacją zimową. Na czym polega różnica?
Opony ogółem mają taką charakterystykę, że kiedy jest zimno, mieszanka robi się twarda. Z kolei kiedy jest ciepło, robi się miękka i bardzo szybko się zużywa. Michelin stworzył oponę, która działa właściwie na odwrót. Dzięki inteligentnym rozwiązaniom ta opona w zimie robi się bardziej miękka, dzięki czemu świetnie wybiera kawałki śniegu, czy lodu pod siebie. Ktoś mógłby powiedzieć, że po docięciu nadałyby się do tego opony sportowe. Owszem, ale po roku byłyby całkowicie zużyte.

krzysztof-holowczyc

W naszym redakcyjnym Volkswagenie Golfie opony Michelin CrossClimate spisują się bez zarzutu już od grudnia zeszłego roku. Ty też zdecydowałeś się założyć je do swojego prywatnego auta?
Tak, również używam tych opon w swoim samochodzie i jestem bardzo zadowolony z ich działania. Pomijając już zniknięcie problemu wymiany opon, warto również przyjrzeć się zmianom klimatu w Europie. Nie mamy już tak mocnych zim jak kiedyś, dlatego też w pełni zimowa opona, szczególnie dla kogoś, kto jeździ głównie po mieście, jest dużo mniej potrzebna.

Jak przebiegają testy nad nową oponą?
Jeszcze kiedy jeździłem w Dakarze, pamiętam że przed każdym wyjazdem inżynierowie kazali „zakryć mi oczy”, żebym nie wiedział jaką mam oponę. Po kilkuset kilometrach wracałem i opisywałem swoje odczucia. Jeśli chodzi o opony drogowe, wiem, że po drogach na całym świecie jeździ cały czas około 3000 samochodów z oponami Michelin – w każdym z nich znajduje się czarna skrzynka rejestrująca pracę ogumienia.

Przeczytaj również