380-konna rajdówka z Hyundai Motorsport oraz profesjonalny jednoślad miały oczywiście różną trasę w kompleksie Louzanpark, która często się przecinała. Dzięki temu w produkcji możemy zobaczyć kilka efektownych skoków jednego pojazdu nad drugim.
Sordo musiał wykorzystywać dostępne drogi, które pamiętają Rajdowe Mistrzostwa Świata z lat 80′ i 90′ XX wieku. Natomiast Lacondeguy mógł kierować się prostą, choć bardzo wyboistą drogą do wyznaczonego celu. O tym, który z Hiszpanów był szybszy zadecydowały ułamki sekund. Nagranie możecie zobaczyć poniżej.