Wydał na egzaminy ponad 20 tysięcy złotych i dalej nie ma prawa jazdy

Co jakiś czas pojawiają się informacje o kolejnym nieszczęśniku, który po wielokroć próbuje zdobyć prawo jazdy. Jednak w tym przypadku ten rekord będzie trudny do pobicia. Z jednej strony może się on wydawać absurdalnie śmieszny, z drugiej może budzić współczucie.

Wydał na egzaminy ponad 20 tysięcy złotych i dalej nie ma prawa jazdy
Podaj dalej

Ten rekord będzie naprawdę trudny do pobicia. 113 podejść do egzaminu teoretycznego i 5 do części praktycznej – to droga jaką do tej pory przebył pewien mieszkaniec Opolszczyzny w celu zdobycia upragnionego prawa jazdy kategorii B. 25-latek jednak się nie zniechęca i dalej będzie próbował otrzymać wymarzony dokument.

Jak przyznają instruktorzy, takie rekordy „zdobywane” są przez dyslektyków, którzy nie mieszczą się w wyznaczonym na egzamin teoretyczny czasie, albo przez osoby które nie uczą się zasad i przepisów i podchodzą do egzaminów zgodnie z zasadą „jakoś to będzie”.

Druga w „rankingu” ilości prób zdania egzaminu na prawo jazdy jest 26-letnia kobieta, która testy zaliczyła dopiero za 65. razem, a egzamin z jazdy zdała po piątym podejściu. Warto zaznaczyć, że jedno podejście do egzaminu teoretycznego kosztuje 30 zł, do praktycznego 140 złotych.

 

Przeczytaj również