Auto wydaje się być mocno zbliżone do wersji koncepcyjnych. Uwagę przyciągają kanały powietrzne na błotnikach, całkiem długa maska oraz sportowo pochylona przednia szyba. Spod pięcioramiennych obręczy wyłania się masywny układ hamulcowy, a na samych felgach widać opony Michelin, zapewne Pilot Sport 4S, które zaczęły pojawiać się w najnowszych modelach z serii M.
Masywne wyloty powietrza widać także za tylnymi kołami w zderzaku. Dość krótki bagażnik ma ciekawie zintegrowany spojler. Tylne lampy są smukłe, ale zajmują całkiem dużą powierzchnię. Pomiędzy dwiema końcówkami wydechu pod zderzakiem umieszczono dyfuzor z metalicznymi akcentami.
Na dostępnych już fotografiach najbardziej można przyjrzeć się wnętrzu samochodu, które jest jednocześnie sportowe i zaawansowane technologicznie. Kierowca zasiada za trójramienną kierownicą. Za nią widać duży ekran pokazujący cyfrowo najważniejsze parametry.
Środkowa konsola posiada przede wszystkim potężny wyświetlacz z systemem iDrive. Pod smukłym otworami nawiewu oraz interfejsem radia znajduje się wysuwany panel do bezprzewodowego ładowania smartfona, mały schowek i port USB. Zdjęcia ukazują też wygląd lewarka czy kontrolera iDrive.
BMW Z4 w 2019 r. będzie oferowane z różnymi jednostkami napędowymi. Producent z Bawarii już potwierdził wariant M40i, który ma otrzymać nową „ekstremalnie mocną” 6-cylindrówkę. Najprawdopodobniej zagości tam 380-konna rzędówa szóstka o pojemności 3 litrów z twin turbo. Inne parametry techniczne nie są potwierdzone, ale tylny dyferencjał ma być blokowany, a charakterystykę amortyzatorów będzie można regulować elektronicznie.
Oficjalną prezentację nowego BMW Z4 zapowiedziano na 23 sierpnia 2018 r. w Kalifornii.