W ostatnich zawodach serii na Circuito Internazionale di Napoli po kwalifikacjach w Mini najlepszy był Dimitrij Matwiejew z byłego teamu Roberta Kubicy Gamoto CRG. Z Polaków najlepiej czasówkę pokonał szósty Pasiewicz. Następnie 76 kierowców podzielono na 4 grupy i rozegrano pojedynki każdej z każdą. W pierwszym półfinale Kucharczyk był drugi. Pasiewicz trzeci. W drugim Bartłomiej Piekutowski popisał się piątą lokatą. Do finału nie awansował tylko Kacper Sztuka.
Do decydującego wyścigu pierwszy startował Stenshorne, trzeci Kucharczyk, piąty Pasiewicz. Wspomniane trio już po pierwszym kołku otwierało klasyfikację. Pasiewicz trzymał się na tylnym zderzaku liderującego Stenshorne’a przez niemal cały wyścig, którego chciał zaatakować w końcówce. Kierowca z Łodzi zwlekał jednak z wyprzedzaniem, co z kolei zrobił Kucharczyk odbijając mu drugą pozycję.
Pół sekundy przed Polakami metę przekroczył pochodzący z rodziny kierowców rajdowych Stenshorne, przypieczętuwując mistrzostwo. Drugie miejsce Kucharczyka i dopiero szóste Andrei Kimi Antonelliego pozwoliło zawodnikowi z Beskidu Śląskiego na wyprzedzenie Włocha z juniorskiego programu Mercedesa. Po drugim z rzędu podium w Sarno, Pasiewicz awansował do najlepszej czwórki mistrzostw. Bartłomiej Piekutowski zajął w finale 11. miejsce, swoje najlepsze w historii występów WSK.
Warto odnotować, że w starszej klasie OK Junior startował Marcel Kuc, ale nie ukończył wyścigu półfinałowego. Do tego momentu zajmował 25. pozycję w punktacji zawodów.
Tekst: Marcin Zabolski
Tagi: kucharczyk, pasiewicz, WSK, Sarno