WRC: Trwa walka z czasem. Kontenery nie dopłynęły na czas do Meksyku

Awaria i sztorm wywołały poważne opóźnienia w zaopatrzeniu na trzecią rundę Rajdowych Mistrzostw Świata, Rajd Meksyku. Poszkodowany jest m.in. zespół Citroena, dostawca opon (Michelin) i paliwa (Total) oraz promotor WRC.

WRC: Trwa walka z czasem. Kontenery nie dopłynęły na czas do Meksyku
Podaj dalej

Zespoły o opóźnieniach wiedziały już podczas Rajdu Szwecji. Z powodu awarii o czasie nie mógł ruszyć transportowiec z francuskiego portu w Le Havre. Po naprawie wyruszenie uniemożliwił sztorm. Na czas dopłynęły samochody rajdowe i tylko część wyposażenia. Z kompletem zaopatrzenia jest w zasadzie tylko fabryczny zespół Toyoty.

Prowizoryczny serwis Citroena | fot. Rallye Magazin

Rzeczy są już w drodze do Leon. Port Veracruz, gdzie nastąpił wyładunek ostatnich kontenerów, jest jednak 800 km od bazy rajdu. Zespół Citroena na czas miał dostarczone Subaru WRX STi do zapoznania z trasą dla Sebastiena Ogiera oraz Esapekki Lappiego. Pojawiły się także najważniejsze części zamienne Citroenów C3 WRC. W parku serwisowym nie powstał jednak motorhome francuskiej marki. Ekipa z Wersalu musiała wynająć namioty i agregaty. Fordy Fiesta WRC ekipy M-Sportu stały „pod chmurką”.

M-Sport Ford World Rally Team nie ma w Leon żadnych namiotów | fot. Scratch

Z powodu opóźnień na transport lotniczy swojego sprzętu zdecydował się Michelin i promotor WRC. Istnieje jednak problem z paliwem wyczynowym Total, którego nie można zapakować do samolotu. Kompletne zaopatrzenie powinno pojawić się w Leon do jutra.

Ostatnie kontenery mają do pokonania 800 km | fot. MotorBox

Przeczytaj również