Zawodnik tworzący załogę z Przemysławem Mazurem nie ma jednak najlepszych wspomnień z Finalndią, mimo iż tegoroczny start będzie tak naprawdę jego pierwszym w karierze.
– Mieliśmy wystartować w roku 2016 w cyklu Junior WRC, właśnie tutaj, w Finlandii, jednak tuż przed rozpoczęciem rajdu, na testach, rozbiłem samochód – mówi Pieniążek, który w swoim piątym tegorocznym starcie w mistrzostwach świata chce zmierzyć się z wyzwaniem, jakie stawia przed każdym kierowcą niesamowicie szybka Finlandia.
– Zapoznanie przebiegło po naszej myśli, mamy dobre notatki i wiemy, że przed nami bardzo trudne odcinki specjalne. To będzie mój pierwszy Rajd Finlandii. Po tej pechowej sytuacji postanowiłem zrobić sobie rok przerwy na zebranie większego doświadczenia w mistrzostwach świata i teraz wracam, aby w końcu zmierzyć się z tym wyzwaniem – kontynuuje Pieniążek.
Po pechowym roku 2016, Pieniążek i Mazur wrócili do Finlandii w roku 2017 tylko po to, by ćwiczyć opis trasy i przygotować bazę pod kolejne lata, jednak tegoroczna trasa rajdu zmieniła się niemalże w 100% (podobne do poprzedniego roku są tylko dwa oesy), a załoga Skody FabiI R5 praktycznie od zera musiała opisywać całą trasę imprezy.
Pieniążek, zapytany o to, jaką przyjmą strategię na ten rajd i jak będą wyglądały pierwsze kilometry w ich wykonaniu, odpowiedział: – Początek pojedziemy nie tyle wolno, co na pewno zachowawczo. Chcemy dać sobie chwilę na wjeżdżenie się i znalezienie odpowiedniego rytmu.