Wydaje się, że to wyraźny sygnał dla zespołu Citroëna, który po zwolnieniu Krisa Meeke’a bardzo chciałby ściągnąć Ogiera z powrotem do siebie. Będzie to musiało ich jednak sporo kosztować, ponieważ Francuz nie jest sympatykiem ekipy, z którą zadebiutował w Rajdowych Mistrzostwach Świata (w tamtym czasie zespół z Wesralu mocno faworyzował Sébastiena Loeba).
Sébastien Ogier: Jestem szczęśliwy tu, gdzie jestem teraz i zawsze to powtarzam. Wszystko w M-Sporcie zmierza w takim kierunku, jakim chcę. Poprawiamy się, a gdy tak się dzieje, to można powiedzieć, że nie ma powodu do zmiany. Powiem tak – musiałbym dostać naprawdę przekonywującą ofertę, aby gdzieś przejść, ponieważ jestem tu szczęśliwy. Kto wie czy w ogóle tu [w WRC] będę w przyszłym roku? Mówiłem już nieraz, że [emerytura] też jest opcją.
Malcolm Wilson zdaje sobie sprawę z tego, że lider jego zespołu będzie łakomym kąskiem dla wszystkich zespołów. Dlatego też zrobi wszystko, aby utrzymać Forda Fiestę WRC na konkurencyjnym poziomie, aby Ogier miał narzędzie do walki o kolejne tytułu w mistrzostwach świata. 34-latkem z Gap interesuje się nie tylko Citroën, ale potencjalnie także Hyundai.
Alain Penasse, menedżer Hyundai Motorsport: Ogier trzyma klucze do rynku transferowego. Nie mogę powiedzieć, że nie myślimy o nim. Jeżeli chcesz wygrać mistrzostwa, to musisz rozważyć go jako opcję. Możemy spodziewać się ruchów na rynku kierowców. Wystarczy, że ten jeden [Ogier] gdzieś przejdzie to zrobią to także pozostali. Gdyby przeszedł do Citroëna to wtedy będzie się działo. Jeśli jednak zostanie, to inni też się nie ruszą.
Słowa Alaina Penasse’a są dosyć zaskakujące, ponieważ stawiają pod znakiem zapytania przyszłość Thierry’ego Neuville’a w ekipie z Alzenau. Gdyby Hyundai wypuścił tytuł w klasyfikacji kierowców bądź zespołów, to być może koreańska marka i Belg pójdą różnymi ścieżkami, co otworzyłoby drzwi dla Ogiera w Hyundaiu. Dwaj najwięksi rywale tego sezonu raczej nie zdecydowaliby się na starty w jednym teamie.