Fin po raz pierwszy testował samochód w tym tygodniu w południowo-wschodniej Francji pod kątem Rajdu Monte Carlo, rozpoczynającego sezon 2019. Niespełna 28-letni kierowca przyznał, że obecna specyfikacja Citroena C3 WRC nie wydała się trudna w prowadzeniu. Według niego w pewnych aspektach francuski samochód ma wręcz przewagę nad Toyotą Yaris, która w końcówce tegorocznego sezonu była uznawana za najlepiej rozwinięte WRC.
Esapekka Lappi: Widoczność w Citroenie jest trudniejsza, ponieważ szyba jest węższa, a maska bardzo wysoka. W Toyocie [maska] bardziej się zapada, więc w C3 musisz siedzieć wyżej. Silnik Citroena ma więcej mocy w górnym zakresie niż Toyota, którą łatwiej sterować. Jednak w kwestii przeniesienia mocy na koła Citroen jest zdecydowanie z przodu. Wydaje się, że zwłaszcza na szutrze mamy sporo potencjału, który można wykorzystać.
Lappi przyznał także, że jego celem na pierwszy występ za kierownicą nowego samochodu będzie znalezienie się w pierwszej piątce Rajdu Monte Carlo. Jego najlepszym wynikiem w tej imprezie jest 7. miejsce w klasyfikacji generalnej, uzyskane w tym roku.