Włoska mafia nielegalnie porzuciła 45 ton śmieci z Neapolu na stacji benzynowej w Gliwicach

Problem związany ze śmieciami, włoską mafią i Neapolem jest nam wszystkim mniej lub bardziej znany. Mało kto spodziewałby się jednak, że 45 ton plastiku, który porzucono na nieczynnej stacji benzynowej w Gliwicach, pochodziło właśnie ze stolicy Kampanii.

https://www.facebook.com/SkyTG24/videos/383534222551723/

Skandal związany ze śmieciami ujawnił Greenpeace Italia, który potwierdza, że śmieci trafiły z Neapolu do Polski dzięki sfałszowanym dokumentom. Firma Di Gennaro, zajmująca się przetwórstwem plastiku wyrzuconym przez neapolitańczyków, twierdziła, że sprzedaż do Polski odbywa się zgodnie z prawem.

Na nieczynnej stacji benzynowej składowano łącznie 45 ton sprasowanego plastiku. W Gliwicach znaleziono także opakowania znanych włoskich marek, które rzekomo miały trafiać do Polski w celu dalszego przetwórstwa.

https://twitter.com/AgnieszkaBorows/status/1185133034233880577

Roberto Pennisi, włoski prokurator zajmujący się mafią i terroryzmem przyznał, że słabością włoskiego systemu jest brak kontroli dokumentów i potwierdzeń, co ostatecznie stało się z plastikiem.

Dla firm śmieciowych „zgubiony” transport, który wcześniej podróżował po Europie, to świetny sposób na zysk. Według ustaleń Greenpeace śmieci na podobnych zasadach trafiały do Polski i Turcji.

Włoska mafia nielegalnie porzuciła 45 ton śmieci z Neapolu na stacji benzynowej w Gliwicach
Podaj dalej

https://www.facebook.com/SkyTG24/videos/383534222551723/

Skandal związany ze śmieciami ujawnił Greenpeace Italia, który potwierdza, że śmieci trafiły z Neapolu do Polski dzięki sfałszowanym dokumentom. Firma Di Gennaro, zajmująca się przetwórstwem plastiku wyrzuconym przez neapolitańczyków, twierdziła, że sprzedaż do Polski odbywa się zgodnie z prawem.

Na nieczynnej stacji benzynowej składowano łącznie 45 ton sprasowanego plastiku. W Gliwicach znaleziono także opakowania znanych włoskich marek, które rzekomo miały trafiać do Polski w celu dalszego przetwórstwa.

https://twitter.com/AgnieszkaBorows/status/1185133034233880577

Roberto Pennisi, włoski prokurator zajmujący się mafią i terroryzmem przyznał, że słabością włoskiego systemu jest brak kontroli dokumentów i potwierdzeń, co ostatecznie stało się z plastikiem.

Dla firm śmieciowych „zgubiony” transport, który wcześniej podróżował po Europie, to świetny sposób na zysk. Według ustaleń Greenpeace śmieci na podobnych zasadach trafiały do Polski i Turcji.

Przeczytaj również