Urbaniak znakomicie rozpoczął rywalizacje i już na pierwszym okrążeniu wypracował sobie bezpieczną przewagę nad konkurentami. Pech dopadł za to Damiana Litwinowicza, który zjechał do boksów już po pierwszym kółku. W tym samym czasie rewelacyjnie radził sobie Paweł Malczak, który przesunął się z szóstej na pierwszą pozycje. Jeszcze z dalszego miejsca musiał startować Michał Śmigiel, jednak lider klasyfikacji generalnej w mistrzowski sposób co okrążenie skutecznie przebijał się do przodu. W tym samym czasie rywalom coraz bardziej odjeżdżał Urbaniak, jedyny kierowca, który miał szanse go dogonić – Malczak wycofał się z rywalizacji z powodu problemów ze skrzynią biegów. Goniący Śmigiel w połowie wyścigu przesunął się na 3. miejsce. Zawodnik z Sopotu do ostatnich metrów naciskał drugiego Alberta Legutko, jednak nie udało mu się go wyprzedzić. Na ostatnich okrążeniach doszło do kolizji pomiędzy Pawłem Wysmykiem a Radkiem Turkiem, w wyniku której ten pierwszy wyleciał z toru i utknął w pułapce żwirowej. Turek za całe zdarzenie został ukarany przejazdem przez pit lane.
Linię mety jako pierwszy minął Urbaniak przed Legutko i Śmigielem. Jednak w wyniku protestów kierowców po wyścigu ukarano dziewięciu zawodników – Karola Urbaniaka, Konrad Wróbel, Paweł Wysmyk, Albert Legutko, Paweł Malczak, Max Zschuppe, Mike Beckhusen, Pierre Neve i Roxanne Treuberg za falstart otrzymali 25 sekund kary. Dzięki temu ze zwycięstwa mógł się cieszyć Śmigiel. Podium uzupełnili Filip Tokar oraz Karol Urbaniak.