Z najwyższym numerem w klasie RC2 trasy przemierzają Łukasz Pieniążek i Kamil Heller. Polacy w barwach M-Sport Forda są zarazem jedyną załogą w klasie spoza obu Ameryk. Zostają nam zatem trzyzałogowe reprezentacje z Południa i Północy.
Honoru Ameryki Północnej broni przede wszystkim Benito Guerra Jr., czyli zawodnik prezentujący swoje umiejętności w wybranych rundach mistrzostw świata od lat. Doświadczenie powinno pomóc też kolejnemu Meksykaninowi, Ricardo Trivino, który obok Jariego-Matti Latvali ma na swoim koncie najwięcej startów w Rally Mexico. Trzecim z reprezentantów północy i zarazem trzecim Meksykaninem jest Ricardo Cordero Jr., a więc zawodnik z tego grona najmniej rozpoznawalny.
Przenosimy się do Ameryki Południowej. Tutaj również mamy trzech kierowców. Wydaje się, że największe szanse na dobry wynik ma zwycięzca pierwszego oesu, Pedro Heller. Na wysoką pozycję bez wątpienia liczy też jego brat, Alberto. Oprócz reprezentantów Chile honoru południa broni także Boliwijczyk, Marco Bulacia Wilkinson – młody zawodnik, który pokazywał nam się z dobrej strony już rok temu.
Kto będzie górą w RC2? Północ, południe, a może wszystkich ich pogodzą Pieniążek i Heller i to oni skradną show w Meksyku wśród załóg w samochodach R5? Przekonamy się już wkrótce.