Sprzedaż na tym SUV-ie nadal potrafi rosnąć
Od kilku miesięcy Volvo XC60 jest absolutnym fenomenem na polskim rynku. Bestseller klasy premium pojedynkuje się o miano najpopularniejszego SUV-a w ogóle jak równy z równym nawet z dużo tańszymi modelami Toyoty czy Kia. Nie jest to jednak moda typowo polska czy europejska. Volvo XC60 ma wzięcie na całym świecie.

Z najnowszych danych opublikowanych przez Volvo wynika, że globalna sprzedaż na tym SUV-ie wyniosła w kwietniu prawie 20 tys. egzemplarzy. Było to dokładnie 19 887 rejestracji, czyli nieco lepiej niż w kwietniu 2024 r., gdy było ich 19 542. SUV-y to zresztą fundament biznesu szwedzkiej marki. W gronie najpopularniejszych modeli producenta były wyłącznie auta w tym nadwoziu.
Drugim najpopularniejszym modelem na całym świecie było Volvo XC40, który miał 13 783 rejestracji (w tym elektryczny wariant EX40). Odświeżone w zeszłym roku Volvo XC90 zaliczyło wyraźnie lepszy kwiecień od zeszłorocznego. Sprzedaż na tym flagowym SUV-ie wyniosła 9 746 szt., a rok temu 8 698 szt.

W pogoni za własnymi rekordami
Volvo nie jest łatwo poprawiać wyniki z zeszłego roku, gdyż to on właśnie był dla marki rekordowy. Jednak wciąż rezultaty ze sprzedaży na całym świecie są mocno zbliżone. Łączna sprzedaż w zeszłym miesiącu wyniosła 58 811 szt. To po 4 miesiącach daje razem 231 100 egzemplarzy, czyli tylko 7 proc. mniej od analogicznego okresu zeszłego roku.
Straty związane są ze spadkiem rejestracji na modele elektryczne. Od stycznia do kwietnia Volvo miało ich 44 146 szt., czyli o 20 proc. mniej niż na tym etapie rok temu. Z drugiej strony wystrzeliła sprzedaż hybryd plug-in do 56 722 szt. (wzrost o 11 proc.). W samym kwietniu przybyło ich 14 688 szt. i miały 25-procentowy udział.

W efekcie modele zelektryfikowane (elektryki i hybrydy plug-in) tracą 5 proc. względem ubiegłego roku. Wersje spalinowe w tym te z delikatną elektryfikacją (miękkie hybrydy) stanowią w tym roku główną siłę napędową Volvo. Po 4 miesiącach przybyło ich 130 232 szt., czyli o 8 proc. mniej niż rok temu.