Niemiecki gigant, podobnie jak inne duże marki, co raz poważniej traktuje elektromobilność, a także samochody autonomiczne.
Koncern z Wolfsburga liczy na to, że uda mu się w tej konkurencji wyprzedzić swoich rywali, a pomocne mają okazać się 34 mld euro zainwestowane do 2022 roku.
Jako pierwsi elektryfikację wszystkich swoich modeli zapowiedzieli Szwedzi – począwszy od 2019 roku żadne Volvo, które zjedzie z taśmy produkcyjnej, nie będzie pozbawione elektrycznego silnika.
Volskwagen chce wykonać ten sam manewr, tyle że do 2030 roku, wprowadzając jednak tą strategię dla samochodów wszystkich swoich marek, czyli około 300 modeli.
Nie jest również tajemnicą, że już dziś Skoda pracuje nad elektrycznym crossoverem, który miałby być produkowany w fabryce w Mladej Bolesław, która także planuje rozwój w tym aspekcie.
Wszystko to nie wynika jednak tylko z długowzroczności producentów, ale także z zaostrzenia przepisów środowiskowych przez Unię Europejską.
Nowe limity CO2, które miałyby wejść w życie z początkiem 2020 roku, mają być o około 30 procent niższe od obecnych.
Tagi: elektromobilność, Volkswagen, samochody elektryczne