Nowe rajdowe Polo zadebiutuje pod koniec października Rajdzie Hiszpanii. Inżynierowie Volkswagen Motorsport przy rozwoju samochodu czerpali z doświadczenia Škody Motorsport. Na ostatnich szutrowych testach w Grecji jeździł zresztą ich fabryczny kierowca Pontus Tidemand, a także 14-krotny mistrz Austrii, Raimund Baumschlager (jedyny prywatny posiadacz eks-fabrycznego Volkswagena Polo R WRC).
Kierowcy rozwojowi przejechali w ubiegłym tygodniu łącznie 500 km od wtorku do piątku. Podobno inżynierowie Volkswagen Motorsport są bardzo zadowoleni z wydajności i prowadzenia się samochodu na zniszczonych, szutrowych trasach. Jazdy testowo zostały mocno zintensyfikowane w ciągu ostatniego miesiąca, ponieważ wcześniej w Finlandii Polo R5 prowadzili Eric Camilli oraz Emil Lindholm. W planach są jeszcze testy we Włoszech przed debiutem w Rajdowych Mistrzostwach Świata.
O byciu numerem 2 na rynku R5-tek nie myśli Škoda Motorsport, która cały czas stara się usprawniać Fabię. Jeszcze w marcu Škoda zmieniła delikatnie przód auta, aby bardziej pasował do obecnego trendu designerskiego czeskiej marki. Wkrótce największe poprawki mają dotyczyć podwozia. Ostatnio testy w Niemczech odbył Kalle Rovanperä. Według niemieckiego Rallye Magazin, Škoda pracuje nad lżejszym układem napędowym. Przeprojektowaniu ma ulec klatka bezpieczeństwa.
To czym jeszcze Škoda chce konkurować z Volkswagenem to dotychczasowa platforma podwoziowa. Polo R5 korzysta z nowej, ale większej płyty MQB-A0, która ze względu na gabaryty i masę może nie być tak dobra pod kątem sportów motorowych, jak dotychczasowa. Fabia z korzysta z tej platformy dopiero w nowej generacji, więc do tego czasu Czesi chcą wykorzystać zalety aktualnej w rywalizacji z inżynierami Volkswagen Motorsport, którym w ostatnich latach nie przytrafiła się niekonkurencyjna konstrukcja.