VIP może więcej? Tak się promuje Lotnisko Wrocław

Policja od dawna walczy z kierowcami, którzy używają telefonu podczas jazdy. Francja właśnie postawiła kolejny krok w tej walce – zakazała korzystania z telefonu nawet na postoju. U nas dalej takie zachowanie za kierownicą jest bagatelizowane. Najlepiej świadczy o tym ostatni spot promujący port lotniczy we Wrocławiu.

VIP może więcej? Tak się promuje Lotnisko Wrocław
Podaj dalej

W promowaniu pakietów VIP-powskich nie ma niczego złego. W wielu aspektach i dziedzinach życia możemy napotkać na różne usługi, które kierowane są do osób z zasobniejszym portfelem. W myśl tej reguły, port lotniczy we Wrocławiu proponuje podróżnym skorzystanie ze specjalnego pakietu VIP. Jest to usługa gwarantująca indywidualną odprawę, parking przy samym terminalu oraz dojazd do samolotu limuzyną.

Problem w tym, że lotnisko na Dolnym Śląsku reklamuje się w mało przemyślany sposób, utrwalając jednocześnie niebezpieczne nawyki większości kierowców – nie tylko tych z plakietką VIP.

Scenariusz i reżyseria

Zagoniony pracą i życiem VIP pędzi na lotnisko. Tam czeka na niego zniecierpliwiona partnerka, która dzwoni dopytać kiedy spóźnialski dotrze na pas startowy  – Jeszcze 15 minut. Zdążę. Odpocznij i zrelaksuj się – odpowiada kobiecie. Sęk w tym, że podczas telefonicznej rozmowy siedzi za kierownicą, właśnie wchodzi w zakręt i to ze smartfonem trzymanym przy uchu.

Niestety nie możemy pokazać wam ostatniego spotu promującego VIP-Pass wrocławskiego lotniska, ponieważ w trakcie pisania tego tekstu został on… usunięty.

Być może marketingowcy Lotniska Wrocław podświadomie uznają, że ważne osoby (lub po prostu bogate) na drogach nie muszą stosować się do przepisów, które obowiązują „zwykłych” kierowców.

To plaga

23 mln zł wydali w ubiegłym roku Polacy na mandaty za korzystanie z telefonów komórkowych podczas kierowania samochodem. Same rozmowy przez telefon to już teraz drobny grzeszek. Coraz częściej piszemy esemesy, wysyłamy mejle, a nawet przeglądamy strony internetowe i rozmawiamy ze znajomymi na Facebooku.

Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, „Kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku”. Za rozmawianie przez telefon bez zestawu głośnomówiącego grozi mandat w wysokości 200 zł oraz 5 punktów karnych. To jednak nie odstrasza kierowców. Rozmowa telefoniczna w czasie jazdy – także ta prowadzona przez zestaw głośnomówiący – jest dużym zagrożeniem.

Warto o tym przypominać i promować bezpiecznie zachowania także w filmach reklamowych – takich jak ten Lotniska Wrocław, który na szczęście został już usunięty.

 

źródło: brd24.pl

 

Przeczytaj również