Wysoko położony środek ciężkości zazwyczaj nie ułatwia jazdy w poślizgu. Tak jest w przypadku Smarta Fortwo, którym jednak ktoś spróbował wykonać nawrót o 180 stopni do tyłu.
Jeśli wierzyć opisowi filmu na YouTube, był to zakład, którego stawka wynosiła 20 funtów. Jak nie trudno się domyślić, kierowca przegrał efektownie dachując. Przegrany zakład to jednak jego najmniejszy problem, ponieważ naprawy miejskiego pojazdu wyniosą go znacznie więcej.
Gdyby ktoś miał wątpliwości niech ten film potwierdza, że Smart Fortwo stworzono dla łatwego parkowania, a nie do drifftowania.