Są wypadki, których uniknąć czasem się nie da. Przykładem tego jest powyższe nagranie nietypowej kolizji samochodu z rowerem.
Nie znamy dokładnej lokalizacji tego wydarzenia ani samochodu jakim podróżował nagrywający zdarzenie kierowca. Gdy auto zjeżdżało z ronda, było już słychać przyjemny pomruk przyspieszania, nagle zza krzewu w powietrze wyskoczył rozpędzony rowerzysta.
Mężczyzna musiał być kiepsko skoncentrowany (miał zresztą słuchawki na uszach). Być może nie spodziwał się, że poleci aż na jezdnię. Kierowca samochodu próbował hamować, ale nie miał szans na uniknięcie zderzenia.