Kobieta nie umiała wyprowadzić auta z poślizgu. Po jej ofiarę musiał przylecieć śmigłowiec

Kobieta nie umiała wyprowadzić auta z poślizgu. Po jej ofiarę musiał przylecieć śmigłowiec

Podaj dalej

Wczorajszy, niezwykle groźny wypadek w dolnośląskim Kaczorowie, pokazuje konsekwencje braku doskonalenia umiejętności kierowców. Sytuację zarejestrowano z pokładu auta, które jechało za sprawcą kolizji.

Na filmie widać jak czarny Ford Fiesta wyprzedza na prawym łuku. Już tam kierująca nim kobieta nie była w stanie utrzymać się w swoim pasie na mokrej nawierzchni. W końcu dochodzi do uślizgu tylnej osi. Spóźniona reakcja sprawia, że efektem wahadła auto szybko obraca się niemal o 180 stopni i rozbija się o lewy przód nadjeżdżającego Mitsubishi Space Star.

fot. OSP Mysłów

Minivanem także kierowała kobieta, która zaskoczona sytuacją nie była w stanie uniknąć czołowego zderzenia. Kierująca Mitsubishi wymagała pilnej pomocy medycznej (doszło m.in. do złamania nogi), dlatego wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jej dwójce pasażerów nic poważnego się nie stało, podobnie jak dwóm osobom z Forda Fiesty. Sprawczyni odebrano już prawo jazdy.

W nagranej sytuacji ewidentnie było widać braki w przeszkoleniu do bezpiecznej jazdy w mokrych warunkach. Niestety, po zdanie egzaminu na prawo jazdy, wciąż wiele osób nie próbuje podnosić swoich umiejętności w wyspecjalizowanych szkołach doskonalenia techniki jazdy. Gdyby kierująca przeszła choćby podstawowe szkolenie, z pewnością potrafiłaby nie tylko bezpiecznie wyjść z poślizgu, a nawet do niego w ogóle nie doprowadzić.

Przeczytaj również