Uśmiech nie schodził z twarzy Grzegorza Grzyba po podium w Rajdzie Rzymu

Po czwartym miejscu w ubiegłorocznej edycji Rajdu Rzymu, Grzegorz Grzyb i Jakub Wróbel poprawili swoje osiągnięcie meldując się wczoraj na najniższym stopniu podium. Polska załoga wzięła udział w konferencji w Ostii dla najszybszych załóg 5. rundy Rajdowych Mistrzostw Europy.

Uśmiech nie schodził z twarzy Grzegorza Grzyba po podium w Rajdzie Rzymu
Podaj dalej
fot. Jo Lillini

Przejdźmy do Grzegorza Grzyba. Czy ten wynik to dla ciebie niespodzianka, czy też spodziewałeś się podium?

Grzegorz Grzyb: Dla nas to mała niespodzianka, ale to fajna niespodzianka! Wiedzieliśmy, że możemy być blisko podium, jeżeli przejedziemy od startu do mety bez żadnych błędów czy sytuacji. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi. Walczyliśmy, próbowaliśmy cisnąć, ale wiemy, że kierowcy w ERC są bardzo szybcy, jak również miejsowi włoscy panowie i panie [spoglądając na Moirę Luccę, pilotkę Giandomenico Basso]. Dziękujemy wszystkim za ten rajd, wszystkim uczestnikom. Jesteśmy szczęśliwy. Było fajnie!

W końcu Jakub Wróbel. Jak to było jechać z tym szalonym kierowcą po tych odcinkach?

Jakub Wróbel: To nie było szalone, ponieważ jesteśmy przyjaciółmi i znamy się ze sobą bardzo dobrze. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy tu być.

fot. Gregory Lenormand / DPPI

Przeczytaj również